Meg

Meg

Z punktu widzenia czarnej kotki

Uwaga! Ten blog piszę ja, kotka Meg.

wtorek, 24 lipca 2012

Biwakujemy się


Dzieciom wreszcie zaczęły sie w tym tygodniu wakacje.  
 Toteż jestem w nastroju biwakowym.


Lucy testuje nowy basen.



Szkoda, że kiedy wpadła, nie było nikogo z aparatem.
Ale się uśmiałam!
Lucy się nie podobało. Zimna, mokra woda. Brrrrrr.                          

Ja nie dałam się namówić.



A potem opalanie.
I słodkie nicnierobienie.
Czego i Wam życzę

Wasza  Meg

8 komentarzy:

  1. Ale Ci dobrze! Zazdroszczę takiego wypoczynku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajnie - koty świetnie sobie biwakują i testują:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie fajne biwakowanie i z basenem nawet :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej ale macie fajnie! Biwak, basen i wakacje - czego chcieć więcej. Miłego odpoczywania :-)
    A do kiedy trwają Wasze wakacje?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale narazie tylko w ogródku. Dzieci wracają do szkoły 5tego września.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ech... ja też zazdroszczę tego waszego biwaku... :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zazdroszczę wielkiego basenu,przy takiej duchocie bym z niego nie wychodziła :) Uhh Lucy musiała być wściekła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo głasków dla biwakowców :-)))

    OdpowiedzUsuń