Meg

Meg

Z punktu widzenia czarnej kotki

Uwaga! Ten blog piszę ja, kotka Meg.

poniedziałek, 9 lipca 2012

Czarownica

Mój Krzyś bardzo lubi fotografować księżyc. Przeglądałam sobie zdjęcia, szukając jakiejś dobrej mojej fotki na konkurs i trafiłam na te oto księżyce.



Nagle aż zamarłam z wrażenia.
Krzysiowi udało się ucwycić przelatującą na miotle czarownicę!

 Jedno takie zdjecie. A potem już księżyc spokojny.
Gdzie leciała?
I na czym?
Może to nie miotła, a malutki prywatny dżecik?
Czy czarownice też korzystają z osiągnięć techniki?


Nie widzę natomiast czarnego kota.
Jeślibyście coś wiedzieli, proszę o kontakt.
Bardzo chętnie zostałabym kotem Czarownicy.

Wasza Meg

17 komentarzy:

  1. Czarownice są tradycjonalistkami...latają do dziś na miotłach. Wiem, bo sama na takiej latam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie fajne zdjęcia księżyca :-)
    Ale to chyba specjalnym aparatem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikon, ale średniej klasy. Krzysiowi sie marzy DSLR.

      Usuń
  3. Nasz czarny Bonzo ostatnio noce spędza na dworze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myśle że czarownice latają tylko na miotłach ale mogą miec jakiś podłączony silniczek. Idealnie pasujesz na kota czarownicy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ale moja Pani Domu też trochę Czarownicą jest(lata na Dysonie typu Animal),więc to mnie już zadowoli.

      Usuń
  5. Hehe :) Nie ma to jak zdolny fotograf :))
    Ech.. jak mi sie taki dobry aparat marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna czarownica :-) Ja też marzę o dobrym aparacie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Super czarownica, też chcę taką wypatrzeć, może mi coś wywróży ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. a Ty wiesz, że ja mam taki sam fotel, jak Czarna Kocica? Tylko granatowy.
    xxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z IKEI? A czarna kocica to ja.. Kotka Meg. Ten blog jest pisany przez kota!!! :-)

      Usuń
  9. Kot leci z czarownicą na miotle tylko go nie widać bo jest czarny :)

    OdpowiedzUsuń